Autor |
Wiadomość |
Gość |
|
|
67 |
|
|
Podickup |
|
|
Potard85 |
|
|
mOnia |
Wysłany: Śro 19:09, 01 Lut 2006 Temat postu: |
|
a może mi ktos powioedzieć co ona takiego zrobiła w odcinku 13 ? |
|
|
miszka1988 |
Wysłany: Sob 19:21, 07 Sty 2006 Temat postu: |
|
Najmniej lubiana przeze mnie z Pan na wyspie |
|
|
marta101 |
Wysłany: Czw 12:41, 29 Gru 2005 Temat postu: |
|
lilcia17 napisał: |
marta101 napisał: |
No własnie-kochała go jak brata-a on ja jak kobietę-przespała się z nim z litości i zwykłego zarozumialstwa...przeciez potem się z niego nabijała i upokożyła go...wrrrr |
to bylo faktycznie chamskie !!!!! ona chyba nie ma dal nikogo zalu...tak jak bylo w poczatkowych odcinkach caly czas mowila ze ratowanie i wyciaganie czegos z samolotu to strata czasu i lezala na plazy i sie opalala |
No własnie-ona nie ma uczuć czy co.... |
|
|
lilcia17 |
Wysłany: Czw 11:52, 29 Gru 2005 Temat postu: |
|
marta101 napisał: |
No własnie-kochała go jak brata-a on ja jak kobietę-przespała się z nim z litości i zwykłego zarozumialstwa...przeciez potem się z niego nabijała i upokożyła go...wrrrr |
to bylo faktycznie chamskie !!!!! ona chyba nie ma dal nikogo zalu...tak jak bylo w poczatkowych odcinkach caly czas mowila ze ratowanie i wyciaganie czegos z samolotu to strata czasu i lezala na plazy i sie opalala |
|
|
Rory |
Wysłany: Czw 1:26, 29 Gru 2005 Temat postu: |
|
amerie napisał: |
i mam prosbe,możecie pisać spiolery zmniejszoną czcionką,pliiiiz....bo ja zawsze coz przeczytam i później żałuje dzięki |
sorki bo to chyba do mnie.Poprawie sie |
|
|
amerie |
Wysłany: Czw 1:21, 29 Gru 2005 Temat postu: |
|
Shannon nie jest aniołem-fakt,ale i tak nic do niej nie mam aa i mam prosbe,możecie pisać spiolery zmniejszoną czcionką,pliiiiz....bo ja zawsze cos przeczytam i później żałuje dzięki |
|
|
Rory |
Wysłany: Śro 22:39, 28 Gru 2005 Temat postu: |
|
O tak ale tu chyba mialo duze znaczenie wychowanie.Ale śmiercia Boona na prawde sie przejmie... |
|
|
marta101 |
Wysłany: Śro 22:23, 28 Gru 2005 Temat postu: |
|
Mam nadzieję choć czasem myśle że Schannon jest pusta-nie ma żadnych uczuć-przecież na wyspie nawet nie miała zamiaru cokolwiek robić ani komukolwiek pomagać a chyba najmniej interesowała się Boo...:/ |
|
|
Rory |
Wysłany: Śro 22:04, 28 Gru 2005 Temat postu: |
|
no tak,prawda.Zachowywala sie strasznie chamsko-i mysle ze po śmierci Boona bardzo zalowala swojego zachowania |
|
|
marta101 |
Wysłany: Śro 21:25, 28 Gru 2005 Temat postu: |
|
No własnie-kochała go jak brata-a on ja jak kobietę-przespała się z nim z litości i zwykłego zarozumialstwa...przeciez potem się z niego nabijała i upokożyła go...wrrrr |
|
|
Rory |
Wysłany: Śro 21:16, 28 Gru 2005 Temat postu: |
|
Ale ona naprawde kochala Boona(jak brata)
po jego śmierci bedzie sie chciala zemscic-bedzie probowac nawet zabic! |
|
|